Raz, pijąc smaczne
mleko ze spodka,
zobaczył kotek drugiego kotka.
Kotki te były
jednej urody,
podobne do siebie
jak...dwie krople wody!
Więc pierwszy kotek,
cicho jak w botkach,
podszedł do tego
drugiego kotka.
Wtedy ów kotek
- czy wiecie, dzieci?
krok w krok tak samo
szedł mu naprzeciw!
I kot o kota
pyszczek się otarł
i jeden z drugim
jął się szamotać!
A tak zażarcie,
że pierwszy zwątpił,
by drugi jemu
miejsca ustąpił.
I chcąc od dalszej
walki się ustrzec
- uciekł.
- A tamten?
- Też.
- Bo był...w lustrze!
Halina Szayerowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz