Rozmawiałam wczoraj z ptakiem
- nadzwyczajnym wprost dziwakiem!
Ptak ten, zamiast boso hasać,
lata w żółtych adidasach,
nosi szalik lub skarpety...
jakby z innej był planety!
- Trzeba się ubierać modnie! -
ćwierka i przymierza spodnie.
- Ptaszku - rzekłam - to androny...
Chyba jesteś już zmęczony?
Odpowiedział: - Ty masz rację!
- Więc polecę na wakacje!
Samolotem, w ptasiej klasie.
Pa! bo muszę być o czasie!
Agnieszka Frączek
Super wiersz!
OdpowiedzUsuń