Dabrowa szumi, noc nadciąga
Na dębie siedzi sowa mądra
Patrzy dookoła, głową kręci
Tajemniczy gąszcz ją nęci
Ogień przygasa na polanie
Pląsają dziewki w szatach białych
Na głowach wieńce, kwiaty w ręce
Tańczą, kręcą się, wiatr włosy rozwiewa
A bór śpiew niesie
Dąbrowa śpiewa
Kupalnocka, święta noc
Magiczna jest twa moc
Dla ciebie chłopcy
Przez ogień skakają
Dla ciebie dziewczyny
Wianki splatają
A wszyscy wytrwale
Kwiatu szukają
Kwiat jednej nocy
Co szczęście przynosi
Zakwita raz, a płoszy go brzask
Księżyc wychyla się zza drzew
Dziś króciutki jest jego bieg
Noc ta najkrótsza, świętego Jana
Noc magii i czarów dla ludzi dana
Dziś zdarzyć się wszystko może
Rusałki z wody wychylą główki
Boginki leśne w gąszczach się kryją
Wiedźmy - szeptuchy dziko się śmieją
Ziele miłości, lubczyk zbierają
Czary nad nimi oprawiają
Nieszczęśliwie zakochanym dają
Stare dęby cicho szumią
One niejedno widziały
Pod nimi się różne sceny rozgrywały
Dziś zdarzyć się wszystko może
Rusałki z wody wychylą główki
Boginki leśne w gąszczach się kryją
Wiedźmy - szeptuchy dziko się śmieją
Ziele miłości, lubczyk zbierają
Czary nad nimi oprawiają
Nieszczęśliwie zakochanym dają
Stare dęby cicho szumią
One niejedno widziały
Pod nimi się różne sceny rozgrywały
Hanna Lipka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz